Mapy myśli, poezja czy inżynieria

jjb

2023/01/09

Categories: edukacja Tags: poezja mapy myśli T. Buzan mind map

Table of Contents

Mapy myśli,
poezja czy inżynieria

Mapy myśli to nie etykiety

Na stronie https://zpe.gov.pl/a/mapa-mysli/Dic1QHTVe znalazłem przykład czegoś, co nazwane jest mapą myśli. Ale dlaczego trafiłem na tę stronę? Otóż jakoś tak, dosyć przypadkowo, wybrałem w youtube listę, która w swoim zamierzeniu ma motywować do zmian, do działania, działać energetyzująco. I rzeczywiście kilka melodii miało w moim odczuciu takie działanie, ale problem pojawił się kiedy doszedłem w tej liście do polskich utworów. Otóż zmordowały mnie teksty. Dosłowne, proste, jak kawał kija.

Dla kogoś, kto w dużej mierze wychował sie na tekstach Osieckiej, Przybory, Hemara, Tuwima, Loebla, Ficowskiego taka dosłowność zabija utwór. Nie ma tam miejsca dla wyobraźni, kaskady skojarzeń, są przaśne powiązania, zależności. To tak, jakby z alkoholem związać dwa stany, jeden w którym pijesz bo lubisz, a w drugim masz kaca bo piłeś. I żadnych stanów pośrednich. Po prostu pijesz, aby mieć kaca… A przecież to tak nie wygląda.

I tu moja myśl poleciała w kierunku map myśli. Cóż, niby skojarzenie dalekie, ale jakk pisała Maryla Wolska myśl ludzka jest jak mucha, siada na wszystkim. No i moja usiadła na tym, że mapy myśli w koncepcji T. Buzana mają więcej wspólnego z poezją, aniżeli rysunkiem ideowym.

Ponieważ ten temat interesuje mnie od lat http://awe.mol.uj.edu.pl/~jjb/notowanie.html też podchodziłem do niego mniej lub bardziej zgodnie z koncepcją samego T. Buzana. Np. dziwiło mnie, dlaczego tyle wysiłku włożono w to, aby aplikacja do rysowania map myśli swoim graficznym odwzorowaniem relacji przypominała połączenia nerwowe. Jaką rolę ma ta analogia spełniać, dlaczego to może być istotne. Czy to myślenie zgodne z alchemicznym prawem powiązania Jak na górze, tak i na dole; Jak na dole, tak i na górze, Kybalion – Wikipedia, wolna encyklopedia, czy też są jakoweś badania, które potwierdzają, że kształt linii wiążących jest tu istotny. Otóż takowe eksperymenty były prowadzone. Tony Buzan nie był gnostykiem.

Na dobrą sprawę to nic dziwnego, jesteśmy mocno uwrażliwieni na obrazy i to uwrażliwienie pozwala nam np. okreslić czy coś takiego widzieliśmy już, czy nie. A to mogło warunkować udany powrót do bezpiecznego miejsca dla dziecka, które oddaliło się od domowego gniazda. W pewnym sensie warunkowało przeżycie.

Idzie o wzbudzanie skojarzeń

Czyli z jednej strony widzimy tutaj w koncepcji Buzana pewną skrupulatność, listę zaleceń co do formy graficznej, ale takiej mocnej presji absolutnie nie ma po stronie werbalnej. Otóż obraz czy słow mają wywołać pewną kaskadę skojarzeń poprzez asocjację, ale nie może być zbyt precyzyjnie określone, bo narzucony filtr znaczeniowy może skojarzenia ograniczać.

Mapa powinna być przejrzysta, czytelna, kolorowa, zwracająca uwagę na najważniejsze rzeczy, które są istotne dla twórcy. I tu jest olbrzymia różnica pomiędzy mapą mysli, a rysunkiem ideowym. Ten pierwszy rysunek jest dla nas, ten drugi dla innych. W pierwszym pamiętamy, jak wrócić do gniazda, w drugim opowiadamy innym o drodze.

Chyba wszyscy znamy uczucie, kiedy trafiamy na jakąś fotografię sprzed lat i nagle ogarnia nas fala skojarzeń. Przypominamy sobie pewne zdarzenia, ludzi. Ta informacja nie jest zapisana na zdjęciu. Jest w nas, fotografia jest pewnym wyzwalaczem tego stanu skojarzeń. Ale my tę sytuacje widzieliśmy, ona jest nasza, pozwoliła nam wrócić do domu.

Wrócę jednak do tej relacji do poezji. Ma wywoływać skojarzenia. Tu taki kawałek końcowy wiersza Wisławy Szymborsskiej Ludzie na moście:

Bywa tu w dobrym tonie
wysoko sobie cenić ten obrazek,
zachwycać się nim i wzruszać od pokoleń.

Są tacy, którym i to nie wystarcza.
Słyszą nawet szum deszczu,
czują chłód kropel na karkach i plecach,
patrzą na most i ludzi,
jakby widzieli tam siebie,
w tym samym biegu nigdy nie dobiegającym
drogą bez końca, wiecznie do odbycia
i wierzą w swoim zuchwalstwie,
że tak jest rzeczywiście.

Oczywiście związek map myśli z poezją może być bardziej użytkowy, ot tutaj np koncepcja poszerzania słownika skojarzę z wykorzystaniem map myśli Mapa myśli a poezja. Marcińczyk: Cudownie — Blog Poetycki Przyznam jednak, że ta koncepcja, jakoś mnie nie kręci, właściwie to nic mi nie robi, ale jak najbardziej może być użyteczna.

>> Home