Sentymenty

Siedzę nad brulionem, który ma swoją historię — seria ECOline powstaje z przeróbki makulatury. W ręku trzymam pióro Parker, które dostałem w latach dziewięćdziesiątych od grupy prof. Tadeusza Sarny z okazji imienin. Atrament Shaeffera zakupiłem ponad dwadzieścia lat temu w sklepie papierniczym w Ełku, na rogu Armii Krajowej i Juliusza Słowackiego. To resztka tego atramentu, mieszkanie w Ełku zostało sprzedane…

Po co nam to

Nie wiem, czy wszyscy są skłonni przetrzymywać kije zebrane na spacerze z dziećmi gdzieś wśród różnych przydasi. To było przecież niedawno — niecałe trzydzieści lat temu… Ale znam wiele osób, które gdzieś tam chomikują takie przedmioty.

Nie idzie mi tutaj o tak zwane przydasie, bo tutaj motywacja jest inna. Jeżeli bowiem idzie o przydasie, to w dużej mierze kierujemy się przyszłą użytecznością. Oczywiście może on być dosyć wyimaginowana. Ale takie czysto sentymentalne przedmioty mają zapewne inne uzasadnienie. Tylko jakie? Jaki jest psychologiczny sens utrzymywania w pamięci takich detali, odświeżania ich, niejako utrzymywania w gotowości? Wszak ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy.

Myśli, jak muchy, siadają na wszystkim

Moje, tak na zasadzie analogii, usiadły na wyrostku robaczkowym. Przez lata uchodził za nieprzydatny, sprawiający problemy organ. No tyle, że nie byliśmy jedynymi posiadaczami takiego organu. No bo jeśli jakiemuś osobnikowi wyrośnie coś na czole — co mu się, jak najbardziej należy — to możemy potraktować jako przypadek, wręcz artefakt. Ale w przypadku wyrostka tak nie jest. Oczywiście teraz wiemy zdecydowanie więcej, ale to badania nad bakteriami jelitowymi uświadomiły nam, jaką rolę spełnia wyrostek robaczkowy Appendix may have important function, new research suggests – ScienceDaily. Teraz wiemy, że to m.in. rezerwuar bakterii, które mają służyć do rekolonizacji jelit po zniszczeniu fizjologicznej flory bakteryjnej.

Czy w takim razie te różne sentymentalne przedmioty, osadzone mocno w pamięci nie zostały zaplanowane, jako znaczniki powrotu. Jak nić Ariadny, mają nas wyprowadzić z labiryntu Minotaura — stanu utraty samoświadomości spowodowanego np. szokiem, udarem czy inną formą uszkodzenia mózgu.

W pewnym sensie potwierdzają to badania Tony Buzana, na podstawie których rozwijał koncepcję map myśli wg niego wskazywały na to, że ta forma wyobrażeniowa, graficzna jest bardzo istotna, a nawet kształt tych połączeń, które powinny graficznie przypominać połączenia nerwowe, odgrywa dużą rolę. Mind Maps to metoda, która bardziej koreluje z holograficzną koncepcją pamięci, aniżeli metodyką wnioskowania. To nie jest szkic ideowy, schemat działania. Ma prowokować do skojarzeń, a nie określać ściśle powiązania. Ma wyprowadzić z podświadomości do świadomości pewne skojarzenia. Metody zapamietywania, uczenia sie oparte o koncepcje T. Buzana wydają się być skuteczne. Jest sporo badań na ten temat, prowadzono jest także w Polsce Metody efektywnej nauki - Problemy Współczesnej Pedagogiki - Volume 3, Issue 1 (2017) - CEJSH - Yadda

Zamiast podsumowania

Uważam, że nasz sentymentalizm ma także sens biologiczny. Jest jedną z metod zwiększenia prawdopodobieństwa zapamiętania pewnych zdarzeń, które ze względu na ich emocjonalną ważność zakodowane są w różnych obszarach mózgu i nie tylko mózgu, tworząc dużą sieć połączeń. O tym, że nasza pamięć zakotwiczona jest także w układzie kostno-mięśniowym świadczą np. doświadczenia teraputeów Popular Psychology: An Encyclopedia - Luis A. Cordón - Google Książki. Zresztą rolfing nie jest w Polsce nowością. Takie zapamiętane sytuacje ze względu na ogrom połączeń mogą pełnić podobną rolę, jaką pełnią superbloki w systemach plikowych typu EXT. Umożliwiają naprawę systemu. A ten, czy ów sentymentalny przedmiot jest rodzajem wyzwalacza.