Utracone mikroby

jjb

2022/02/11

Categories: medycyna zdrowie Tags: mikroby bakterie jelitowe mikrobiom antybiotyki

Table of Contents

Utracone mikroby

Skończyłem kilka dni temu czytać książkę Martina J. Blasera Utracone mikroby — jakoś nie zauważyłem jej przez te 5 lat obecności na polskim rynku wydawniczym, a szkoda. Jest to wg mnie bardzo cenna pozycja.

Martin J. Blaser - Wikipedia Autor — wybitny naukowiec, znany m.in. z prac nad Helicobacter pylori zwraca uwage na to, że być może bezpowrotnie tracimy część naszej flory bakteryjnej. Nie idzie tutaj o aspekt ilościowy, ale o różnorodność tych mikrobów. Dlaczego wzbudza to taki niepokój. Zasiedlające nasz organizm mikroby stanowią ważny element całego naszego systemu odpornościowego. Rolę pewnych grup tych mikrobów z gruba poznaliliśmy, ale o wielu nie mamy pojęcia. Co gorsza, na pewno też nie wiemy o istnieniu wielu konkretnych bakterii, których może być bardzo mało —kilkaset, czy niewiele ponad tysiąc. Przy wielomiliardowych populacjach innych bakterii po prostu ich nie zauważamy. Jednak skoro organizm utrzymuje takie mikroby to nie wzięło się znikąd. W sytuacji, kiedy stają sie potrzebne zaczynają się mnożyć. Jeżeli ich podział następuje co kwadrans — co nie jest niczym nadzwyczajnym — w ciągu doby mamy potężną armię do specjalnych zadań. Może ona blokować rozwój niekorzystnych dla nas bakteri, wytwarzać substancje blokujące namnażanie się konkrenych wirusów.

Odniosłem wrażenie, że autor nie jest entuzjastą probiotyków, ale to wynika ze świadomości, że stanowią one tylko namiastkę tego co powinno żyć w naszych jelitach, a głównym celem powinno być zachowanie naszej flory bakteryjnej.

Przykład z Wenezueli

W 2008 roku odkryto w gþrnym biegu Orinoko nieznaną wioskę. Ekipa medyczna pobrała m.in. próbki kału od dwunastu mieszkańców wioski. Postanowiono wykstrahować DNA i porównać z próbkami mieszkańców Kolorado. Tutaj próbek było więcej bo 187.

Różnice były wyraźne i niemal paradoksalne. W jelitach mieszkańców USA było obecnych zaledwie kilka taksonów mikrobów specyficznych dla nich, podczas gdy u 12 Indian wykryto ponad 100 unikatowych gatunków niewystępujących u przedstawicieli ze Stanów. A do tego Indianie mieli zdecydowanie więcej rodzin mikrobów, nawet jeśli niektóre z nich były reprezentowane prze niedużą liczbę osobników.

Niestety, ale te badania oraz wiele innych, pokazują, że tracimy florę bakteryjną w sposób nieodwracalny. Probiotyki mogą ja uzupełnić, ale do poziomu kilkunastu gatunków. Ten pogrom mikrobów powodują przede wszystkim antybiotyki, niestety ze względów ekonomicznych stosujemy głównie antybiotyki o szerokim spektrum działania na bakterie.

Być może na opakowaniu antybiotyku powinno się pojawić ostrzeżenie w stylu: zastosowanie tego leku zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na cukrzycę pierwszego rodzaju dwukrotnie, na astmę czterokrotnie…. lista zagrożeń jest długa i potwierdzona wiarygodnymi badaniami.

Wiemy też, że bakterie, które są zwykle naszymi sprzymierzeńcami, potraktowane bardzo nieuprzejmie, mogą stać się zagrożeniem. Wiemy też, że część bakterii, które powodują niekiedy stany zapalne śluzówki trzyma w pogotowiu nasz system odpornościowy niejako zmuszając go do odpowiedniego poziomu sprawności co ma istotne znaczenie w rozpoznawaniu prawdziwych zagrożeń.

>> Home