Krótki kurs ekonomii praktycznej

jjb

2020/12/23

Categories: ekonomia organizacja Tags: komunikacja

Table of Contents

Krótki kurs ekonomii praktycznej

Krzysztofa Dierżawskiego to pozycja, do której wracałem kilkakrotnie. Wydana w roku 2006, odwołuje się do okresu transformacji gospodarczej, ale jest w niej wiele obserwacji, które są aktualne dwadzieścia lat później. Okładka

Model rzeczywistości

Wielu naukowców dosyć nonszalancko traktuje rzeczywistość zrównując ją ze swoim modelem rzeczywistości. Te związki modelu z rzeczywistością są zwykle dosyć luźne, ale dzięki temu nadużyciu ten czy ów mówi o tym jak jest w rzeczywistości zamiast w jego modelu.

Ale wracając do książki — we wstępie możemy przeczytać:

Gospodarka jest fenomenem społecznym, nie fizycznym. Gdyby politycy i ekonomiści przyjęli to do wiadomości, musieliby porzucić marzenie o możliwości pozytywnego wpływu na zjawiska gospodarcze.

Na razie w myśleniu dominują modele mechaniczne. A to skomplikowany układ sprzężony kołami zębatymi, a to sunąca po torach lokomotywa ciągnąca za sobą mnóstwo wagoników. Często można usłyszeć stwierdzenia, że np. budownictwo jest lokomotywą gospodarki.

Tymczasem, wg autora, gospodarka ma strukturę mrowiska, nie pociągu. Akuratnie taki model gospodarki wydaje mi się zdecydowanie bliższy rzeczywistości. Niestety, pokazuje on też, jak niebezpieczne są próby regulacji gospodarki oparte o prostackie myślenie. Tu podkręcimy stopy procentowe, tu trochę pomanewrujemy akcyzą i będzie gites. Ale nie będzie gites.

Dlaczego? Bo w takim społecznym fenomenie istotniejsze może się okazać zaufanie do władzy, gdyż ono może sprawić, żeby się chciało chcieć. Zaufanie do informacji, bo rzetelna informacja jest podstawą analizy opłacalności. I rzecz ważna, nieokradanie członków tego mrowiska ze sprawczości, z postawy moralnej. Bo jeżeli jeden człowiek pomaga drugiemu, to buduje się w nich jakaś więź. Prawdziwa — poczucia wdzięczności i poczucia bycia w porządku. Tymczasem okradanie jednych obywateli, na rzecz drugich, żadnych więzi nie buduje. Jedni zamiast wdzięczności mają wrażenie, że tamci nakradli i państwo słusznie im zabiera to co nakradli, drudzy zaś czują się po prostu okradani.

To nie jest metoda na budowanie atmosfery w mrowisku. To jest metoda na utrwalenie ręcznego sterowania, czyli władzy. Ta metoda nie może dopuścić do pełnego rozwoju mrowiska, bo wtedy część królowych staje się zbędna…

>> Home