Właściwie powinienem napisać, co teraz poczytuję, bo od dłuższego czasu niczego nie czytam od deski do deski. Nie dlatego, że nic mnie nie pochłania, tylko dlatego, że mam do dyspozycji niewiele czasu, w którymj moge spokojnie czytać
Więc poczytuję sobie świeżo wydany nowy tom dzienników Józefa Hena Ja, deprawator, pozycję Dawida Allena, o której wspominam w artykuliku o GTD oraz artukuły techniczne na temat obiektowych systemów plikowych.
Józefa Hena poczytuję regularnie. Na półce brakuje mi tylko Powrotu do bezsennych nocy, bo gdzieś mi się zapodziały.